W końcu odwiedziłam miejsce, które jest przyjazne dzieciom, jednocześnie będąc kameralnym hotelem, nie molochem z setką pokoi i salą zabaw z kulkami. Takich miejsc jak Villa Sanibel brakuje mi najbardziej na turystycznej mapie Polski.
Jak zarezerwować?
- Strona www: villasanibel.pl
- Telefon: +48 883 149 149
- Mail: kontakt@villasanibel.pl
- Adres: Nadmorska 26 Bobolin, Gmina Darłowo
Co spakować?
- Ręczniki na plażę i kocyk (czy coś na czym lubicie plażować).
- Środek przeciwko komarom (idąc na plażę przechodzi się przez las gdzie tną jak szalone).
- Wszystko inne jest na miejscu: parawan (!), leżak, krzesełko do karmienia, łóżeczko, przewijak, wanienka, rowery do wypożyczenia wraz z fotelikiem lub przyczepką, w kuchni znajdziecie wszystko – garnki, patelnie, sztućce (zarówno porcelanowe jak i plastikowe).
Podróże z dziećmi
Wraz z przybywającą ilością miesięcy w metryce naszego synka, zmieniają się nasze wymagania co do miejsc, do których podróżujemy. Jeszcze niedawno wystarczyło nam łóżeczko turystyczne i wanienka do kąpieli, szczytem komfortu był przewijak w pokoju. Teraz przewijak i tak się na nic nie przyda – nasz półtoraroczny szkrab nie jest w stanie wyleżeć na nim dziesięciu sekund. Tak, pieluchy przebieram w locie!
Właściciele Villi Sanibel mają troje dzieci, stąd znają trud rodzinnego podróżowania i co gorsza – pakowania się. Postanowili maksymalnie ułatwić życie swoim gościom, zapewniając bardzo komfortowe warunki wypoczynku. Co podoba mi się najbardziej? Wielkość apartamentów. Znacie ból spędzania nocy w jednym pokoju z maluchem, który idzie spać o dwudziestej i powiedzmy, że nie najlepiej wysypia się przy głośnych rozmowach oraz muzyce? Pół biedy jak pokój ma balkon, zawsze można na nim usiąść z kieliszkiem wina, ale jak nie…?! W Villi Sanibel nie będziecie mieć takiego kłopotu (chyba, że na własne życzenie weźmiecie pokój dwuosobowy;), bo apartamenty są naprawdę duże. Takie dla rodzin trzyosobowych z sypialnią “za winklem”, gdzie do dyspozycji rodziców pozostaje jadalnia i kuchnia, kiedy maluch okupuje łóżko. A nawet większe, dla pięcioosobowych rodzin – z trzema łóżkami na poddaszu i sofą na dole. Ha! I wszystkie mają balkony.
Wygodnie w Villa Sanibel
Moim number dwa w Villi jest odkryty basen z podgrzewaną wodą i wydzielonym brodzikiem. To rzadkość w naszej strefie klimatycznej, zwłaszcza w tak kameralnych miejscach. Koniec z moczeniem stóp w lodowatym Bałtyku, w końcu można naprawdę przyjemnie popływać! A nad Bałtyk wybrać się w cieplejszy dzień, jeśli akurat Wam się trafi podczas pobytu. Mocno trzymam kciuki.
Numer trzy – to plac zabaw. A właściwie dwa place, bo jeden jest na podwórku, a drugi wewnątrz budynku. Na tym zewnętrznym są huśtawki, ścianka do wspinania się, wieszania i robienia wygibasów, ogromne szachy, a dla starszyzny – plenerowa siłownia. W środku Villi Sanibel znajdziecie morze zabawek, książeczek i piłek. W sezonie pani animatorka zajmie się Waszymi podopiecznymi, a Wy tymczasem możecie skorzystać ze SPA lub sauny. Brzmi cudownie prawda? Cudownie urządzone są też wnętrza Villi, ale o tym dzisiaj mniej. Zdjęcia powiedzą same za siebie.
Więcej o tym, co zabrać do tego miejsca, a co znajdziecie w wyposażeniu apartamentu, przeczytacie obok w sekcji “Co spakować?”, która od teraz zawita na stałe na naszej stronie. Mam nadzieję, że będzie przydatna 😉
Atmosfera “małych przyjemności”
Villa Sanibel to miejsce dla rodzin dziećmi, ale nie jest to głośny hotel, gdzie tylko słychać piski i krzyki. Wręcz przeciwnie – panuje atmosfera relaksu (to chyba przez ten basen!), zabawy i małych przyjemności – jak choćby kawa czy świeże ciasto wystawione w hallu dla gości. Minusy? Właściwie jeden. Brak śniadań na miejscu. Na szczęście właściciele mają już pomysły jak sobie z tą niedogodnością poradzić i może niebawem problem zostanie rozwiązany.
W okolicy Bobolina
Kilka słów o okolicy. Bobolin to bardzo mała wioska, w której niewiele jest poza niezłą plażą (nie, nie tak ładna jak w Kołobrzegu ale dużo lepsza niż w Sopocie) oraz wyśmienitą Gospodą Obora. W gospodzie stołują się wszyscy – z okolic i nie tylko. Przychodzisz na kolację i widzisz tych samych ludzi, co na obiedzie 😉 Jedzenie jest pyszne.
Szczęśliwie, dobiega końca remont głównej drogi i chodników we wsi, bo jeszcze miesiąc temu poruszanie się po niej graniczyło z cudem (z wózkiem zwłaszcza!).
Z okolicznych atrakcji polecam Muzeum Bursztynu w Jarosławcu oraz wycieczkę rowerową nad Jezioro Bukowno. Szerokiej drogi! A jeśli będziecie jechać do Bobolina z Warszawy, to koniecznie zatrzymajcie się w Przystanku Tleń w Borach Tucholskich, aby coś zjeść. Pysznie tam jest 😉
[…] szukasz noclegu, polecam Ci Villę Sanibel w […]